Bóg przyjął ludzkie ciało. Kruche, podatne na wszelkie zranienia,
poddane cierpieniu, ale i ciało, które zostało stworzone z miłości i dla
miłości.
W Bogu biło ludzkie serce. Czuło jak my. Doświadczało jak my. Kochało. Przyjmowało i dawało miłość.
Niech to Boże serce i Jego miłość prowadzi nas przez wszelkie trudy
życia, byśmy umieli spostrzec to, czego nie widać w ciągłym biegu –
prostych radości, przyjaznych twarzy, dobrych ludzi wokół.
Życzę Wszystkim dobra czynionego i dostrzeganego. Niech ono nas przygarnia i podnosi w naszej codzienności. Życzę ufnej nadziei i prostej radości z rzeczy pozornie małych, ale uświadamiających nam stale wartość życia. Życzę odnalezienia swojego miejsca, pokoju w sercu i ciepła, które będzie mogło roztopić lód serca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz