wtorek, 21 czerwca 2011

Dziecko [1]

Dziecko znów chowa się przed światem. Nie chce być po raz kolejny wykorzystane i zranione, dlatego odsuwa się i znika pierwsze. Jego naiwność i ufność jest ogromna. Przebija je tylko wrażliwość dziecka. Ciągle próbuje dźwigać ciężar cudzej odpowiedzialności i cudzego poczucia winy. Nie umie się bawić. Nie potrafi zadbać o siebie, bo ciągle bardziej myśli o innych niż o sobie.

Tak naprawdę nie musi się chować. Jest schowane i ukryte przed wzrokiem innych już od dawna. Nie może się poruszyć, bo może stać się przyczyną cudzego niezadowolenia. I cudze niezadowolenie może przez dziecko zranić kogoś innego. Dziecko nie może płakać. Musi być silne i odpowiedzialne. Musi stosować się do wszystkich norm, bo jak wywoła kolejne niezadowolenia, to będą kolejne problemy.

Dziecko jest grzeczne. Ale nawet jak jest grzeczne, nie daje nikomu zadowolenia. Nauczyło się chować swoje sprawy do tornistra i o nich nie mówić. Dziecko nie ma swoich spraw i lepiej żeby o nic nie pytało. Wszyscy wiedzą, że można prosić dziecko o cokolwiek. Nie odmówi. Chętnie pomoże nie myśląc o swojej korzyści. Nie prowadzi swoich gier. Nie wykorzystuje. Stało się ciche i bezwolne. Coraz bardziej zamknięte. Dziecko nauczyło się chronić przed sobą innych. Zamieniło codzienność w pozory, żeby nikt nie myślał, że jest nieszczęśliwe i nie poczuł się z tego powodu źle.


Znajdź to dziecko.
Odbuduj ścieżki jego życia.
Wzmocnij.
Niech nie boi się ran, których życie jest pełne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz